Zastępca szefa Biura Szeryfa hrabstwa Lake Christopher Covellego, potwierdził, że Jeffrey Austwick (54 l.) został oskarżony o dwa morderstwa, których ofiarami paść mieli dwaj jego bracia. Ciała Marca Austwicka (+63 l.) z Lake Forest i Johna Austwicka (+60 l.) z Mundelein znaleziono w środę przy okazji wezwania do płonącego w Highland Park domu. Na zwłokach widoczne były liczne rany postrzałowe, więc na miejsce, na 1700 Park Avenue West, zjechała policja.
Jak później podało Biuro Koronera Hrabstwa Lake, sekcja zwłok wykazała, że bracia zmarli we wtorek 4 czerwca w wyniku licznych ran postrzałowych. Policjanci szybko odkryli, że trzej bracia spotkali się domu, aby porozmawiać o jego sprzedaży. Nieruchomość została wystawiona na sprzedaż w agencji nieruchomości Berkshire Hathaway HomeServices za $549 000 dolarów, po śmierci ich matki zmarłej 31 maja. Ocalały brat stał się oczywistym podejrzanym.
54-latka namierzono po kilkudziesięciu godzinach w St. Louis, MO. Jak poinformowali lokalni mundurowi zbiega zauważyli pracownicy National Park Service. - Został zatrzymany, miał przy sobie broń – podała policja. Jeffreyowi Austwickowi postawiono zarzuty zastrzelenia starszych braci, podpalenia domu i ucieczkę z miejsca zbrodni. 54-latek czeka na ekstradycję do Illinois. Wedle policji podejrzanego aresztowany w piątek rano w parku w St. Louis, gdzie przebywa w oczekiwaniu na następną rozprawę sądową.
Córka Johna Samatha założyła na portalu GoFundMe zbiórkę na jego pogrzebem oraz kontynuację studiów prawniczych przez jego drugą córkę Kelsy. - John, był lepiej znany jako Joe przez przyjaciół i rodzinę, miał zaledwie 60 lat. Odchodząc zostawił swoją żonę Laurę i dwie córki, Samanthę i Kelsy. On rozświetlał każdy pokój, do którego wchodził i potrafił wywołać uśmiech na twarzy każdego” - napisała na stronie internetowej jego córka.