Wszystko zaczęło się w budynku opieki społecznej przy Bergen Street w Boerum Hill na Brooklynie. Jazmine Headley (23 l.) przyszła do ośrodka po voucher na przedszkole dla rocznego synka Damone’a, by móc w tym czasie iść do pracy. Poczekalnia była pełna ludzi, więc Headley usiadła z synkiem na podłodze i czekała na swoją kolejkę. W pewnym momencie podszedł do niej ochroniarz i kazał jej wstać. Kobieta odmówiła, a dalsze naciski ochroniarza zamieniły się w awanturę. Wezwano szefową oddziału, która próbowała nakłonić kobietę do wstania. Kiedy to nie poskutkowało, wezwano policję. Interwencja oficerów nie należała do subtelnych. Oficerowie zaczęli szarpać się z kobietą, która wciąż siedziała i trzymała synka na rękach. Potem zaczęli wyrywać jej dziecko z rąk, by móc ją aresztować. – Krzywdzą moje dziecko! – krzyczała 23-latka, którą chwilę później zakuto w kajdanki. Dziecko trafiło pod opiekę rodziny, a Headley do aresztu, gdzie ma przebywać do czwartkowego przesłuchania w sądzie. Prezydent Brooklynu domaga się, by zatrzymana kobieta została wypuszczona z aresztu i oczyszczona z zarzutów. Letitia James, nowowybrana Prokurator Generalna NYC określiła akcję mianem skandalicznej. – Żadna matka nie powinna doświadczyć takiej traumy i upokorzenia, jakie widać na tym filmie – skomentowała, domagając się skrupulatnego śledztwa w sprawie feralnego zatrzymania. Policja już je wszczęła. Sal
Wyrwali matce dziecko, by ją aresztować
2018-12-11
11:00
NYPD w ogniu krytyki po brutalnym aresztowaniu w ośrodku pomocy społecznej na Brooklynie. Interweniujący oficerowie, próbując zakuć w kajdanki młodą kobietę, wdali się w szarpaninę i wyrywali jej dziecko z rąk. Wszystko zostało nagrane, a film wywołał falę oburzenia.