W wyborczej kampanii przed zaplanowanymi na 2 listopada wyborami wydano już ponad 77 mln dolarów – wynika z danych Campaign Finance Board. W wydatkach, ale i w gromadzeniu pieniędzy na walkę o urząd przoduje zwycięzca czerwcowych prawyborów – prezydent Brooklynu Eric Adams. I wcale nie zwalnia tempa. Zgodnie z nowym raportem Rady Finansowej Kampanii, ujawnionym w piątek, 61-letni polityk zebrał między 24 sierpnia a 27 września 2,4 mln dolarów, co zwiększyło jego fundusze do 7,7 mln dol.
Jego republikański rywal, założyciel Guardian Angels Curtis Sliwa, zdołał zebrać przez ten czas… 10 razy mniej. Na jego konto wpłynęło w tym czasie 200 tys. dolarów, a jego budżet na kampanię wyniósł 27 września 1,2 mln dolarów.
Mniejsze fundusze to nie wszystko. Zdaniem internetowych analityków szanse na zwycięstwo Sliwy zmniejsza nie tylko sześciokrotnie niższa od demokratycznych liczba zarejestrowanych w NYC republikańskich wyborców, ale też… wyniki internetowych wyszukiwań. W ostatnich tygodniach nazwisko Adamsa było wpisywane w wyszukiwarki częściej. Między 6 a 13 września Adams „zwyciężył” w tej konkurencji w stosunku 51 proc. do 49 proc.