- Telefony dotyczące wybuchu w Arrive Apartments otrzymaliśmy w niedzielę o 1.24 pm - poinformowała policja. Według strażaków, najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu. Mieszkańcy budynków już od rana skarżyli się, że czują zapach gazu w powietrzu, o czym informowali lokalną firmę gazową. O gazie wspominają również policjanci, którzy zaalarmowani przez mieszkańców przybyli na miejsce, by ewakuować ludzi. Nie zdążyli.
- Coś targnęło ciężarówką - mówiła w rozmowie z WSB-TV Eboni Thornton, która właśnie przejeżdżała obok. Potem widziała walący się w gruzy budynek i poszkodowanych ludzi wynoszonych z kompleksu.
Policja i straż pożarna ewakuowały mieszkańców okolicznych budynków. Zdecydowano się też zamknąć pobliskie drogi i wyznaczyć objazdy. Mieszkańcom zezwolono wrócić do zrujnowanych mieszkań dopiero w poniedziałek, po uprzedniej kontroli bezpieczeństwa ocalałej części zabudowań.