Sędzia federalny odrzucił wniosek prezydenta Donalda Trumpa (74 l.), by zatrzymać liczenie głosów w Filadelfii. Sędzia Paul S. Diamond (67 l.), mianowany jeszcze przez prezydenta George'a W. Busha ostro skomentował spór przedstawicieli obu sztabów wyborczych o dostęp do liczenia głosów w Pensylwanii. - Naprawdę, czy nie możemy tu być odpowiedzialnymi dorosłymi i dojść do porozumienia? - zapytał zirytowany.
Sędziowie w Georgii i Michigan również oddalili w czwartek pozwy wyborcze Trumpa, który żądał zaprzestania liczenia głosów w tych stanach. Orzeczenia zapadły, gdy Joe Biden (78 l.) zbliżył się do 270 głosów Kolegium Elektorów potrzebnych do zdobycia Białego Domu.
Kiedy były wiceprezydent Joe Biden objął nagłą przewagę w Pensylwanii w piątek rano, umacniając swoją kandydaturę, sztab prezydenta Trumpa ogłosił, że „wybory się nie skończyły”. - Fałszywa prognoza zwycięstwa Joe Bidena opiera się na wynikach w czterech stanach, których liczenie jest dalekie od zakończenia - napisał główny doradca kampanii Matt Morgan.
- Georgia zmierza do ponownego przeliczenia głosów i jesteśmy przekonani, że znajdziemy karty do głosowania nieprawidłowo zebrane, i ostatecznie zwycięży prezydent Trump - kontynuowano w oświadczeniu, nie dostarczając żadnych faktycznych dowodów, że oszustwa wyborcze rzeczywiście miały miejsce.
W Georgii Biden ma niewielką przewagę nad Trumpem, wynoszącą zaledwie 1098 głosów, przy czym przeliczono ich 99 proc. W Nevadzie, gdzie Biden również może wygrać, sztab Trumpa stwierdził, że są tysiące ludzi, którzy niewłaściwie oddali karty do głosowania. - Wyniki we wszystkich z ostatnio uznanych za wygrane przez Bidena stanów będą podważone na mocy przepisów o oszustwie wyborczym. Jest na to mnóstwo dowodów – wystarczy spojrzeć do mediów. Wygramy! - napisał prezydent na Twitterze.
W cieniu tej gry o tron pozostaje niesłabnąca wojenka dwóch demokratów z Nowego Jorku - gubernatora Andrew Cuomo (63 l.) i burmistrza NYC Billa de Blasio. Tym razem pod ostrzałem znalazł się de Blasio, któremu Cuomo w wywiadzie radiowym zarzucił, że był najlepszą bronią Republikanów w stanie. Zdaniem Cuomo to właśnie przez de Blasio nowojorscy Demokraci mogą utracić co najmniej jedno miejsce w Kongresie USA i kilka senatorskich na Long Island.