Zarzut Trumpa pojawił się w jego tweecie w poniedziałek wieczorem, kilka godzin po tym, jak firma farmaceutyczna Pfizer ogłosiła wstępną analizę ich szczepionki na Covid-19, która wykazała, że jest ona skuteczna w 90 procentach.
- FDA i demokraci nie chcą mnie dostać, a szczepionką wygrać wybory, więc informacja pojawiła się pięć dni później - napisał Trump.
Od czasu porażki z Joe Bidenem w wyborach w 2020 roku, które odbyły się w sobotę, Trump wielokrotnie powtarzał, że został oszukany przez Demokratów, którzy stworzyli szeroko zakrojoną kampanię oszustw wyborczych. Trump nie przedstawił żadnych rozstrzygających dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
Przed wyborami Trump wielokrotnie powtarzał, że nad szczepionką na koronawirusa trwają prace i będzie szybko dostępna dla Amerykanów, ale nie podał harmonogramu, kiedy to się stanie.
- Szczepionka Pfizera, która została ogłoszona tego samego dnia, w którym Stany Zjednoczone przekroczyły 10 milionów przypadków Covid-19, może zacząć być podawana ludności już w tym miesiącu - powiedział dr Anthony Fauci w poniedziałek w telewizji. Fauci dodał, że wkrótce może zostać udostępniona inna szczepionka innej firmy farmaceutycznej.
Szcepionka jest zaledwie tłem dla walki wyborczej Trumpa. Prokurator generalny Bill Barr upoważnił prokuratorów federalnych do zbadania zarzutów nieprawidłowości w głosowaniu w wyborach w 2020 r. pomimo niewielkich dowodów na oszustwa w głosowaniu w konkursie.
W notatce wysłanej przez Barra czytamy, że prokuratorzy Departamentu Sprawiedliwości mogą zbadać konkretne zarzuty oszustwa wyborców, zanim wyniki wyborów zostaną potwierdzone w grudniu. Jednak nie oznacza to poparcia wszystkich oskarżeń. - Zwodnicze, spekulacyjne, fantazyjne lub naciągane roszczenia nie powinny stanowić podstawy do wszczęcia federalnych dochodzeń - napisał Barr.