Trump wrócił do domu, szykuje się na Bidena. Debata prezydencka się odbędzie

2020-10-07 12:29

Prezydent Donald Trump (74 l.) nie planuje przerw w końcówce kampanii wyborczej i chce spotkać się z Joe Bidenem (79 l.) na debacie w Miami. Na debacie spotkają się również wiceprezydent Mike Pence (61 l.) i kandydatka na jego fotel Kamala Harris (55 l.). Jednak przez wybuch epidemii w Białym Domu sztab Trumpa odwołał jego wszystkie osobiste spotkania.

Lekarze prezydenta pozwolili prezydentowi Trumpowi opuścić po trzech dniach kuracji wojskowe centrum medyczne Waltera Reeda w Maryland, gdzie trafił w piątek z objawami niedotlenienia i wysoką gorączką. Prezydent ma wracać do zdrowia w Białym Domu, gdzie już planuje drugie starcie z kandydatem Demokratów Joe Bidenem. W tym samym czasie jego konkurent może nadal prowadzić swoją kampanię w terenie. - Czuję się świetnie! Czekam z niecierpliwością na debatę 15 października w Miami. Będzie wspaniała! - napisał na Twitterze. Dobry stan zdrowia prezydenta potwierdził lekarz z Białego Domu, dr Sean Conley (40 l.).

Jednak sytuacja w Białym Domu jest daleka od zadowalającej. Covid-19 zdiagnozowano u co najmniej 12 pracowników i współpracowników prezydenta. Wśród nich znalazł się nawet Bill Stepien (42 l.), menedżer kampanii reelekcyjnej i Kayleigh McEnany, sekretarz prasowa Białego Domu (32 l.). Na niespełna miesiąc przed wyborami trudno jednak zmieniać zespół, dlatego wszyscy zarażeni pracują zdalnie z domów.

Niezagrożona pozostaje na razie debata wiceprezydencka między Mikem Pencem a Kamalą Harris. Oboje spotkają się w środę w Salt Lake City w Utah. Komisja ds. Debat zdecydowała się jednak zastosować dodatkowe zabezpieczenia. Między kandydatami stanie szyba z pleksiglasu, a odległość między nimi wyniesie 13 stóp. To ostatnie to wynik ostatnich wytycznych Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, według którego wirus może przenosić się w powietrzu i przebywać większe odległości, niż 6 stóp.

W związku z chorobą prezydenta kłopoty ma jednak 260 osób, które uczestniczyły w zbiórce funduszy prezydenta Donalda Trumpa w jego klubie golfowym w Bedminster w New Jersey. O poddanie się dobrowolnej 14-dniowej kwarantannie poprosił ich gubernator NJ Phil Murphy (63 l.). Organizatorzy spotkania, którzy według władz naruszyli przy okazji stanowe przepisy sanitarne, nie chcą jednak ujawnić nazwisk wszystkich uczestników.

W czasie imprezy w Bedminster na cele kampanii Trumpa zebrano 5 mln. dol. Czy te pieniądze pomogą prezydentowi w reelekcji? Według ostatniego sondażu Ipsos przewaga Bidena nad Trumpem wynosi 10 proc. Obecnego prezydenta popiera 41 proc. badanych, kandydata Demokratów - 51 proc.