Z $250 do $500 - $1000 wzrosły w piątek kary dla pasażerów, którzy nie chcą zakładać masek np. w samolotach. Notoryczni „bezmaseczkowcy” będą musieli zapłacić nawet $3000, ogłosiła federalna Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA). To efekt zmiany polityki władz federalnych wobec Amerykanów unikających szczepień i demonstrujących niechęć do zasłaniania twarzy.
- TSA podwaja kary nakładane na podróżnych, którzy odmawiają noszenia masek - mówił prezydent Joe Biden w czasie konferencji prasowej. - Jeśli łamiesz zasady, bądź gotów za to zapłacić. A tak przy okazji, okaż trochę szacunku tym, którzy ich przestrzegają.
Obowiązek zasłaniania twarzy w samolotach, na lotniskach i w transporcie naziemnym miał wygasnąć w ubiegłym tygodniu, ale został w całych stanach przedłużony do stycznia.
W czwartek Joe Biden skończył z przekonywaniem Amerykanów do szczepień.
- Byliśmy cierpliwi, ale nasza cierpliwość się wyczerpuje, a wasza odmowa kosztowała wiele nas wszystkich - mówił gorzko o osobach odmawiających przyjęcia szczepień.
- Tu nie chodzi o wolność ani osobisty wybór - kontynuował. - Chodzi o ochronę każdego z nas i osób wokół nas - ludzi, z którymi pracujesz, ludzi, na których ci zależy, ludzi, których kochasz… Nie możemy pozwolić, aby te działania stanęły na drodze do ochrony znacznej większości Amerykanów, którzy już zrobili swoje i którzy chcą wrócić do normalnego życia.
Prezydent zapowiedział, że Departament Pracy zmusi firmy zatrudniające powyżej 100 pracowników do wymagania od personelu zaszczepienia się lub poddawania się cotygodniowym testom. Takiej możliwości nie będą mieli pracownicy federalni. Ci muszą bezwzględnie przyjąć szczepionkę. Dla prywatnych firm naruszenie nowych zasad może się zakończyć grzywną w wysokości $14 tys.
W zasadzie szczepień wszystkich pracowników federalnych jest wyjątek. To ponad 600 tys. listonoszy i personel personel administracyjny US Postal Service. Co prawda Biały Dom twierdzi, że zdecydowanie zachęca ich do szczepienia się, jednak tu pozwolił na zamianę szczepień na obowiązkowe cotygodniowe testy.
Według danych CDC 75,3 proc. dorosłych Amerykanów otrzymało co najmniej jedną szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Według danych grupy najmniej chętne do przyjmowania zastrzyków to ludzie młodzi, zwolennicy Republikanów, Afroamerykanie i Latynosi.