Administracja Bidena bez wprowadzania dodatkowych aktów prawnych po prosu odstąpiła od wzywania imigrantów przed sąd i wycofała się ze wszystkich toczących się przed sądami spraw. Według poprzednich zasad imigranci, którzy pobierali bony żywieniowe, korzystali z darmowej pomocy Medicaid i innych świadczeń socjalnych, mieli być pozbawiani prawa do otrzymania prawa stałego pobytu.
Przeciwnicy rozwiązania, które preferowało imigrację osób zdolnych się samodzielnie utrzymać w USA wskazywali, że taka zasada sprowadza się do „testu zamożności”, a ograniczenie pomocy medycznej, z której będą się bali korzystać imigranci doprowadzi do pogorszenia się ogólnego stanu zdrowia Amerykanów.
- Kontynuacja obrony tej reguły nie leży ani w interesie publicznym, ani w efektywnym wykorzystaniu zasobów rządowych - oświadczył Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych.
Na przyjęcie czekają teraz ustawy, które mają poprawić sytuację imigrantów w USA. American Dream and Promise Act otworzyłaby drogę do obywatelstwa USA dla ok. 2,5 mln osób korzystających z tymczasowej ochrony i odroczenia deportacji. Nowa ustawa o obywatelstwie Stanów Zjednoczonych dawałaby na nie szansę 11 mln nielegalnych imigrantów już przebywających na terenie USA. Wzmocniłaby również ich ochronę jako pracowników. Ustawa New Deal for New Americans ma z kolei ułatwić uzyskanie obywatelstwa, czy obniżyć opłaty za naturalizację.
- Musimy wprowadzić reformy, które umożliwią imigrantom stanie się pełnoprawnymi członkami naszych społeczności - uważa Bitta Mostofi (40 l.), nowojorski komisarz Urzędu Burmistrza ds. Imigrantów. - Zacznijmy od przełamania barier utrudniających integrację i wprowadzenia zabezpieczeń, które wesprą stabilność rodzin i dzieci w całym kraju oraz umożliwią milionom rozwój dzięki inwestycjom w solidne programy integracji na poziomie lokalnym.