Wirusowa wojna gubernatorów

2020-06-23 20:48

Nie przepadają za sobą gubernatorzy Nowego Jorku - Andrew Cuomo (63 l.) i Florydy - Ron DeSantis (41 l.). Chodzi nie tylko o sympatie polityczne, ale również o podejście do pandemii. Ostatni weekend był dla nich kolejną rundą w pojedynku na słowa.

Zaczął, jeszcze przed weekendem Cuomo, który przyznał, ze rozważa nałożenie kwarantanny na przyjeżdząjących z Florydy.
DeSantis nie pozostał dłużny.
- Chciałbym tylko zapytać, czy to załatwione, żeby żadnych mieszkańców Florydy nie poddawać kwarantannie w domach opieki w Nowym Jorku - żartował. I trafił w czuły punkt gubernatora NY. Cuomo był wielokrotnie krytykowany w szczycie pandemii za wysoki wskaźnik zakażeń Covid-19 w domach opieki i brak programu obowiązkowych testów dla personelu.
W obronie swojego szefa wystąpił Rich Azzopardi (39 l.), starszy doradca Cuomo.
- To mówi facet, który nie potrafi nawet założyć maski we właściwy sposób! - skomentował słowa gubernatora FL. DeSantis był bohaterem internetowego wideo, w którym widać, że nie potrafi sobie poradzić z zabezpieczeniem jednej z pętli podtrzymujących maskę ochronną i ta zwisa bezużytecznie, nie chroniąc właściciela.
- Może mniej czasu trzeba poświęcić na przekazywanie dalej twittów prawicowych botów, a więcej czasu na próby opanowania pandemii, która gwałtownie rośnie w jego stanie - dodał Azzopardi.
DeSantis był widziany w wirusowym wideo, w którym nie udało się zabezpieczyć jednej z pętli maski N95 wokół głowy, pozostawiając zespół wisi - i czyniąc sprzęt ochronnym bezużytecznym.
Tymczasem na Florydzie obserwuje się wysoki poziom infekcji, przy czym prawie 12 proc. ostatnich testów ma wynik pozytywny.
Tylko w niedzielę, według raportów, odnotowano prawie 3500 nowych infekcji, podnosząc liczbę chorych do ponad 97 000.
Liczba ofiar śmiertelnych również wzrosła do co najmniej 3160, po ogłoszeniu w niedzielę 17 nowych przypadków.