Po raz pierwszy od tragicznego maja 2020 roku liczba chorych z Covid-19 w nowojorskich szpitalach osiągnęła we wtorek 10 441. Tylko w poniedziałek przyjęto 1758 nowych pacjentów. Ponad 1300 przebywa na oddziałach intensywnej terapii, z czego 625 pod respiratorami.
Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom za niemal 99 proc. wszystkich zakażeń w regionie odpowiada wariant omikron. W całych Stanach odpowiada za 92 proc. zakażeń.
Jednak mimo zalecenia gubernator Kathy Hochul (64 l.) szpitale nie zmieniły jeszcze sposobu podawania danych. Od wtorku miały oddzielać pacjentów, którzy do szpitala trafili ze względu na objawy zakażenia koronawirusem od tych, którzy znaleźli się tam z innych przyczyn, a wirusa wykryto u nich przy wstępnych badaniach.
- Najlepszym sposobem ochrony siebie i swoich dzieci przed hospitalizacją z powodu COVID jest szczepionka i dawka przypominająca - podkreśliła w oświadczeniu gubernator Kathy Hochul. - Ponieważ nadal walczymy z zimową falą, nadal korzystajmy z tych narzędzi. Jeśli tego nie zrobimy, więcej nowojorczyków będzie nadal chorować.
Specjaliści zwracają uwagę, że wariant omikron, który dosłownie zalał Amerykę często nie daje żadnych objawów.
- Dlatego powinniśmy się skupić na liczbie hospitalizowanych - stwierdził w niedzielę w rozmowie z ABC dr Anthony Fauci (82 l.), czołowy epidemiolog kraju. Jednak dr Ali Mokdad z Uniwersytetu Stanu Waszyngton w Seattle uważa, że na każdy wykryty przypadek wirusa mogą przypadać dwa niewykryte, mimo że liczba testujących się Amerykanów stale rośnie. Tylko w Nowym Jorku w poniedziałek wykonano ponad 236 000 testów z których 53 276 dało wynik pozytywny.
Właśnie ze względu na wzrost popularności testów, zwłaszcza testów domowych, od przyszłego tygodnia firmy ubezpieczeniowe będą pokrywały koszt ich zakupu Amerykanom objętym prywatnymi ubezpieczeniami.
- Jeśli jesteś ubezpieczony, możesz kupić test i otrzymać za niego zwrot pieniędzy - powiedział prezydent Joe Biden (80 l.), który taką zmianę przepisów zapowiedział już miesiąc temu. Ze zwrotu od $7 do $15 za test będzie mogło skorzystać około 150 mln Amerykanów objętych prywatnymi ubezpieczeniami.
Administracja Bidena ma też uruchomić stronę internetową, na której będzie można zamówić bezpłatny test domowy. Władze federalne sfinansują 500 milionów bezpłatnych testów.