Przez lata chodzili do kościoła, przyjmowali komunię, brali śluby, a w pojęciu kościoła nawet nie byli ochrzczeni. Wszystko przez księdza Andresa Arango, który pomylił słowa formuły wypowiadanej przy chrzcie.
Ksiądz Arango mówił w czasie chrztów „Chrzcimy cię...” zamiast „Chrzczę cię...”. A to według teologów spora różnica.
- Problem z użyciem słowa „My” polega na tym, że to nie wspólnota chrzci osobę, ale to Chrystus i tylko on przewodniczy wszystkim sakramentom, a więc to Jezus Chrystus udziela chrztu - napisał w liście do wiernych biskup Thomas Olmsted (76 l.). - Po dokładnym przestudiowaniu ustalono, że słowa użyte przez ks. Andresa do sakramentu chrztu były nieprawidłowe, a wszystkie chrzty, których dokonał do 17 czerwca 2021 r., są uważane za nieważne.
Ksiądz Arango ustąpił ze stanowiska proboszcza parafii św. Grzegorza w Phoenix 1 lutego 2022 r. Według władz kościelnych wyruszył do wszystkich ochrzczonych przez siebie wiernych, by naprawić swój błąd. Wierni mogą też sami zgłaszać się na stronie diecezji dphx.org/valid-baptisms/, jeżeli mają wątpliwości co do ważności swojego chrztu.