Wicegubernator przed sąd

2022-05-15 15:49

Sprawa oskarżonego o korupcję Briana Benjamina (46 l.) nabiera rozpędu. W czwartek wyznaczony został termin rozpoczęcia procesu byłego wicegubernatora Nowego Jorku.

Polityk mierzy się z zarzutami o korupcję. Prokuratura twierdzi, że Benjamin uzyskał środki na kampanię wyborczą od dewelopera nieruchomości. Polityk miał w zamian wykorzystać swoje wpływy jako senator stanowy i przekazać dotację z funduszy stanowych w wysokości $50 tys. organizacji kontrolowanej przez dewelopera. Demokrata 12 kwietnia zrezygnował ze sprawowanego urzędu. Wcześniej został aresztowany, ale nie przyznał się do winy. Cały incydent przekreślił szanse na jego start w wyborach stanowych u boku Kathy Hochul (64 l.).

J. Paul Oetken, sędzia okręgowy z Manhattanu, zadecydował, że proces polityka wystartuje 23 stycznia 2023 r. Adwokat Benjamina Barry Berke powiedział sędziemu, że jego zdaniem nie dojdzie do procesu. Prawnik chce udowodnić, że prokuratorzy nadużyli władzy, oskarżając byłego wicegubernatora.

– Uważamy, że jest to najbardziej agresywna sprawa o korupcję polityczną, jaka kiedykolwiek toczyła się w jakimkolwiek sądzie – powiedział Berke. Dodał, że wcześniejsze sprawy sądowe wykazywały, że podobne relacje, jak ta między Benjaminem a deweloperem to powszechna praktyka. – To absolutnie nie jest przestępstwo – stwierdził. – Akt oskarżenia powinien być i będzie odrzucony – dodał.

Asystent prokuratora generalnego David Abramowicz ripostował, że prokuratorzy doskonale znają sprawy sądowe, które przytaczał Berke. – Nie sądzimy, aby istniały jakiekolwiek podstawy do odrzucenia aktu oskarżenia – zaznaczył.

Nasi Partnerzy polecają