Weinstein został ranny za kratami! Przewrócił się?

2020-03-09 11:58

Wielki upadek Harveya Weinsteina (68 l.)! Tym razem również zupełnie dosłowny. Potwór z Hollywood twierdzi, że doznał wstrząsu mózgu po tym, jak przewrócił się w swojej więziennej celi w zakładzie karnym na wyspie Rikers Island. A może ktoś mu w tym upadku pomógł?

Gwałciciel z Hollywood nie ma lekko w więzieniu! Jeszcze niedawno Harvey Weistein pławił się w luksusach, dziś musi zadowolić się nędzną i ciasną celą. W dodatku zhańbionemu producentowi odebrano chodzik, z którym pokazywał się w sądzie. I jak twierdzi teraz Potwór z z Hollywood, to właśnie brak owego przyrządu sprawił, że w sobotni wieczór przewrócił się w celi i doznał urazu głowy. Jak informuje rzecznik Weinsteina, jego klient podejrzewa u siebie wstrząs mózgu. A może to któryś ze współwięźniów postanowił pomóc producentowi w tym upadku? Mogłyby na to wskazywać pogłoski o niezbędnej izolacji Weinsteina w zakładzie karnym. Jedno jest pewne – niegdysiejszy król życia przeżywa za kratkami katusze i chyba nikomu nie jest go żal.

Weinstein trafił na Rikers Island 5 marca prosto ze szpitala, gdzie przeszedł operację serca. Został uznany winnym gwałtu dokonanego w 2013 roku i wymuszenia innej czynności seksualnej w 2003 roku. Oskarżających go o gwałty i molestowanie jest jednak o wiele, wiele więcej. Na łamach „New York Timesa” w 2017orku grupa kobiet ogłosiła, że Weinstein dopuszczał się tego od wielu lat i skrzywdził dziesiątki aktorek i innych pracownic produkcji filmowej. Wśród pokrzywdzonych znalazły się m.in. Angelina Jolie (44 l.) czy Gwyneth Paltrow (47 l.). Proces trwa, a producentowi „Zakochanego Szekspira” grozi 29 lat więzienia. Wyrok zapadnie już 11 marca.

Manifa w Krakowie