W tym procesie nie wszystko idzie po myśli byłego prezydenta. Trump wściekły na obrońców

2021-02-11 12:19

Oskarżający go Demokraci pokazali chwytający za serce film. Jego prawnicy wydawali się nieprzygotowani. Donald Trump (75 l.), który własny proces o impeachment ogląda z rezydencji na Florydzie wściekł się na nieudolne, jego zdaniem, występy własnego zespołu obrońców.

Przeważająca większość Republikanów w Senacie zagłosowała we wtorek przeciwko wszczęciu procesu o impeachment byłego prezydenta Donalda Trumpa. Jednak głosowanie w stosunku 56 do 44 przeważyło. Proces się rozpoczął.

Sam Donald Trump nie stawił się przed Senatem. Zastępują go prawnicy - Bruce Castor (60 l.) i David Schoen (62 l.). Ich wystąpienia jednak jedynie rozwścieczyły Trumpa, który oglądał transmisję z procesu w swojej rezydencji w Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie. Jego prawnicy wyglądali na nieprzygotowanych, nie przedstawiali jasnych argumentów i wypadli raczej blado. Demokraci tymczasem zaprezentowali wstrząsający montaż nagrań łączących wystąpienie Trumpa z 6 lutego z późniejszym atakiem na Kapitol.

Donald Trump miał problem ze skompletowaniem zespołu prawników przed procesem. Najpierw odmówili mu ci, którzy reprezentowali go w pierwszym procesie o impeachment w 2019 roku. Potem zwolnił prawników z Południowej Karoliny, którzy nie chcieli przyjąć jego linii obrony, bazującej na oskarżeniach o fałszerstwa wyborcze. Castor i Schoen byli ostatnimi, których udało mu się wynająć. Wygląda jednak na to, że wybór nie był dobry.

- Musisz się ich pozbyć. Ci ludzie nie rozumieją, że to jest proces polityczny - mówił Trumpowi tuż przed rozpoczęciem procesu Peter Navarro (72 l.), były doradca handlowy Trumpa.

Zaskoczeni zachowaniem obrońców byli też republikańscy senatorowie.

- Widziałem wielu prawników i wiele procesów, a to nie był jeden z najlepszych, jakie widziałem - stwierdził John Cornyn (69 l.), senator z Teksasu.

- Zespół Trumpa wykonał okropną robotę, był zdezorganizowany i przypadkowy - skomentował senator Bill Cassidy (64 l.) z Luizjany, który we wtorek głosował razem z Demokratami za kontynuacją procesu.