W okresie od 2016 do 2021 r. stanowy Departament Edukacji otrzymał prawie 18 tys. skarg na nauczycieli, którzy stosowali kary cielesne na dzieciach w szkołach publicznych i czarterowych – poinformował „The Times Union”. 16 671 pochodziło ze szkół w NYC, do których uczęszcza ok. 1,1 mln uczniów. 1271 ze skarg zostało podpartych dowodami. W szkołach poza miejskim okręgiem w tym samym okresie zgłoszono 1148 skarg, a udowodniono 352 z nich.
Jedna ze skarg dotyczyła pracownika szkoły w Watertown, który w zeszłym roku chwycił ucznia za gardło i przyparł do ściany. W 2018 r. nauczyciel z Rochester „użył pasa, by zastraszyć uczniów”, a rok później pracownik szkoły w tym samym mieście przykleił dziecko do krzesła taśmą klejąca, zaklejając mu usta. Pierwszy z nich został zawieszony na dwa dni, drugi został zwolniony. W 2017 r. nauczyciel z Schenectady kazał uczniowi z porażeniem mózgowym stać za karę, „ponieważ nie odpowiadał na pytania”. Dziecko zemdlało, a nauczyciel został zwolniony.
– Traktujemy każdą skargę poważnie – zapewniła w rozmowie z gazetą Jenna Lyle, rzeczniczka miejskiego Departamentu Edukacji. – Jeśli istnieje uzasadniony przypadek, podejmujemy natychmiastowe działania naprawcze i wzmacniamy nasze wysiłki zapobiegawcze – dodała.
W prawie stanowym kary są zakazane w szkołach publicznych od 1985 r., a obecnie zakaz dotyczy również m.in. szkół czarterowych czy zarejestrowanych prywatnych przedszkoli i szkół.