Prezydent Joe Biden (79 l.) zapowiedział we wtorek, ze administracja federalna zmieni strategię szczepień. Zamiast prowadzić masowe centra szczepień, ma zamiar dotrzeć nawet do poszczególnych Amerykanów.
- Musimy chodzić społeczność po społeczności, po najbliższej okolicy, a często od drzwi do drzwi, dosłownie pukając do drzwi, aby zachęcić do szczepień - powiedział Joe Biden we wtorkowym wystąpieniu.
Szczepionki miałyby również trafić do lokalnych lekarzy, aptek i drogerii, których właściciele najlepiej znają swoich klientów i mogą mieć na nich lepszy wpływ niż oficjalne rządowe zachęty.
Amerykanom nie udało się wykonać prezydenckiego planu, który zakładał zaszczepienie 70 proc. dorosłych przynajmniej jedną dawką szczepionki do 4 lipca. W czasie wtorkowego briefingu sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki (43 l.) zapewniała jednak, że do końca tego tygodnia w pełni zaszczepionych zostanie prawie 160 mln Amerykanów. Zaprzeczyła również, że administracja może wstrzymać lub spowolnić inicjatywy mające na celu przekonanie Amerykanów do zaszczepienia się wobec faktu, że ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, są po prostu niechętni szczepieniom.
Jak szczepionki działają w praktyce, udowodniło New Jersey, które nie tylko znajduje się w czołówce zaszczepionych stanów, ale również kilka tygodni temu zaczęło wdrażać plan docierania ze szczepieniami do poszczególnych społeczności i mieszkańców.
Mamy zerową liczbę nowych potwierdzonych zgonów spowodowanych przez Covid-19 - poinformował na Twitterze gubernator Phil Murphy (64 l.).