Uściskał dzieci po 18 miesiącach aresztu ICE

Inocencio Roman Solano, który przybył do Nowego Jorku z Meksyku 20 lat temu, został aresztowany w lutym 2018 r. Na radarze ICE znalazł się po zatrzymaniu za wykroczenie drogowe. Choć wtedy go wypuszczono, niedługo potem dostał wezwanie od ICE, by stawić się w ich biurze na Dolnym Manhattanie. Został natychmiast zatrzymany i przewieziono go do ośrodka imigracyjnego w New Jersey. Rodzina, politycy i aktywiści ruszyli do walki o jego uwolnienie. Głównym powodem był stan zdrowia mężczyzny. Solano, ojciec trójki dzieci, ma uszkodzoną wątrobę i cukrzycę, a w areszcie stan jego zdrowia zaczął się dramatycznie pogarszać. – Nie miał odpowiedniej opieki medycznej i leków – mówił Carlos Roman, syn uwolnionego imigranta, który wpadł mu w ramiona, kiedy tylko ojciec wyszedł z więzienia. To zasługa m.in. proimigracyjnej MakeThe Road New York, którą wsparli senator Kirsten Gillibrand i kongresman Adriano Espaillatowi. Politycy apelowali o zwolnienie Solano, argumentując, poza względami zdrowotnymi, że jego wykroczenie nie było żadnym ciężkim przestępstwem, ma synów obywateli oraz realną możliwość starania się o stały pobyt w USA.