Uratowała dziecko na lotnisku

2021-12-28 16:13

Choć amerykańskie lotniska niejedno widziały, takie akcje nie zdarzają się często. Pracownica ochrony rzuciła się szczupakiem nad taśmą transportową, żeby uratować życie dwuletniego chłopca.

Cecilia Morales jest agentem bezpieczeństwa transportu raptem od dwóch miesięcy, ale dziś twierdzi, że to właśnie szkolenie TSA pozwoliło jej uratować życie dwuletniego chłopca. Morales pracuje na lotnisku międzynarodowym Newark Liberty w New Jersey. W czwartek 9 grudnia pełniła codzienną służbę, kiedy zobaczyła matkę, która zorientowała się, że jej dziecko nie oddycha.

Agentka, która przed wstąpieniem do TSA była ratowniczką, zadziałała instynktownie. Rzuciła się ponad pasem transportera taśmowego, złapała dziecko i zastosowała niemowlęcą wersję rękoczynu Heimlicha - położyła dziecko na swoim ramieniu twarzą w dół i zaczęła klepać je po plecach. Oddech wrócił! Potem pojawiło się pogotowie, które podało dziecku tlen.

- Poczułam, że moje szkolenie i doświadczenie po prostu wzięły górę - mówiła później. - Dwa miesiące w pracy i dosłownie ratuje życie - stwierdził w oświadczeniu Thomas Carter, dyrektor ds. bezpieczeństwa federalnego TSA w New Jersey. - Szybka reakcja i działania funkcjonariuszki Morales pozwoliły tej rodzinie spędzić szczęśliwe święta.