Prognozy nie są łaskawe. W ten weekend Nowy Jork zobaczyć ma swoją pierwsza falę upałów z temperaturami powyżej 90 F. Jeszcze gorzej ma być w środkowych Stanach, gdzie temperatury przekraczać mają 100 F. Ostrzeżenia przed upałami wydane przez Narodową Służbę Pogodową dotyczą aż 27 stanów, od Kalifornii po Massachusetts. Na najgorsze w weekend przygotować muszą się mieszkańcy i turyści odwiedzający rejon Zatoki Meksykańskiej.
Dla mieszkańców wielu regionów to kolejna fala ostrzeżeń. Ekstremalne temperatury utrzymują się od tygodni m.in. w Kalifornii, Teksasie czy Arizonie. I zbierają tragiczne żniwo. Służby hrabstwa Maricopa, z miastem Phoenix, AZ, potwierdziły już 25 zgonów związanych z upałami. Tylko od 15 do 22 lipca zmarło tam siedem osób. Hrabstwo od blisko 30 dni notuje temperaturę powyżej 110 F w ciągu dnia i nie mniej niż 90 F w nocy. Służby badają też 249 kolejnych zgonów, do których mógł przyczynić się upał. - Jest jeszcze za wcześnie, żeby rzetelnie interpretować dane dotyczące śmiertelności z hrabstwa – przyznaje David Hondula, który nadzoruje reagowanie na upały i łagodzenie ich skutków w Phoenix.
Szpitale, szkoły, lokalne władze wielu miast w Arizonie utrzymują dziesiątki punktów, w których można znaleźć ochłodę, służby mundurowe dostarczają mieszkańcom wentylatory i klimatyzatory. Podobne akcje prowadzą też jednak urzędnicy w innych stanach południa. Zgony spowodowane upałami odnotowano już także w Kalifornii, gdzie w Death Valley National Park zmarli 71-latek i znaleziony w aucie 65-latek. W Teksasie w parku narodowym Big Bend z wyczerpania przy temperaturze 119 F zmarli 14-latek i próbujący go ratować 31-letni ojciec. Kolejną ofiarą był tam 65-letni turysta. Na szlaku Grand Canyon National Park w Arizonie zmarła z kolei 57-letnia kobieta. W Homestead, FL, zmarł pracujący na farmie Efrain Lopez Garcia (+29 l.).
Upał niesie śmierć, ale także zapełnia szpitale. Duży skok przyjęć w związku z udarami itp. odnotowały tego lata m.in. Teksas, Arkansas, Luizjana, Nowy Meksyk i Oklahoma.
