Jak przekazały władze, rabusie przywłaszczali kosztowności ze sklepów takich jak Bloomingdale's, Macy's, Duane Reade i Sephora. Nowojorska prokurator generalna Letitia James (64 l.) przekazała, że wszystko sprzedawali na internetowych aukcjach na portalu eBay.
– To czysta chciwość – powiedział na konferencji prasowej burmistrz NYC Eric Adams (62 l.). – Chciwość, która próbowała wykorzystać nowojorczyków i miasto. Będziemy prowadzić śledztwo, aresztować i ścigać każdego z przestępców – kontynuował.
Domniemany przywódca grupy stojącej za przestępstwami zatrudniał dziesiątki osób, które następnie kradły towary w całym mieście. Władze twierdzą, że mózgiem całej operacji był Roni Rubinov, który miał kupować kosztowności od rabusiów za ułamek ceny. Rzekomo posiadał on przedmioty warte $3,8 mln, ponad 550 kart podarunkowych i $300 tys. w gotówce. Śledztwo jest nadal w toku, a dotychczas aresztowano i oskarżono 41 osób powiązanych z kradzieżami.