„Parę kolejnych miesięcy porani Amerykę na długie lata” - tak CNN komentuje rozpoczęcie przesłuchań przed komisją Izby Reprezentantów. Przesłuchania dotyczą procedury impeachmentu Donalda Trumpa. Komisje zaczynają od zbierania materiału, który może obciążać prezydenta USA tak bardzo, że zostanie odsunięty od władzy. Choć do tego droga jeszcze daleka, to przesłuchania te rzeczywiście otwierają Puszkę Pandory. Bo w grę wchodzi bardzo poważny zarzut – zabieganie o ingerencję obcego państwa dla własnej korzyści politycznej.
Chodzi o naciski wywierane przez Trumpa na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego (41 l.), by Kijów prowadził śledztwo przeciwko synowi byłego wiceprezydenta Joe Bidena, głównego rywala Trumpa podczas przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Dziwnym trafem właśnie po tej rozmowie prezydent USA zdecydował o wstrzymaniu 400 milionów dolarów pomocy dla Ukrainy.
