świeca znicz żałoba śmierć rocznica śmieci pamięć grób święto

i

Autor: SHUTTERSTOCK

Udusił Faye i poderżnął sobie gardło

2020-02-19 11:03

Udusił 6-latkę i zakopał ją w lesie przy pomocy chochli do zupy, a potem poderżnął sobie gardło! Śledczy ujawniają szokujące kulisy zabójstwa Faye Marie Swetlik (+6 l.) w Karolinie Południowej. Dziewczynka była poszukiwana od poniedziałku, kiedy to wysiadła z autobusu szkolnego i zniknęła.

Choroba psychiczna? Narkotyki? A może pedofilskie skłonności? Zabójca Faye Marie Swetlik (+6 l.) zabrał do grobu tajemnicę motywu swojej zbrodni. A policja, nawet jeśli wie coś więcej o ostatnich godzinach życia 6-latki z Karoliny Południowej, nie ujawnia wszystkich związanych z tą straszną sprawą faktów. Jednak śledczy uchylili rąbka tajemnicy, przedstawiając dowody, które doprowadziły ich do rozwiązania zagadki zaginięcia dziewczynki, która w poniedziałek wysiadła z autobusu szkolnego i zniknęła.

Kiedy policja pierwszy raz zapukała do domu Coty Scotta Taylora (+30 l.) w środę, ten udawał, że nic nie wie o zniknięciu dziecka i bez wahania pozwolił przeszukać swój dom. Policja nic podejrzanego wtedy nie znalazła. Dopiero pod koniec dnia dokonano makabrycznego odkrycia w śmieciach Taylora. Leżał tam charakterystyczny but w kropki, który w dniu zaginięcia miała na sobie Faye, a także chochlę do zupy ze śladami ziemi, tak jakby ktoś kopał nią dół. Krótko potem odkopano grób w lesie pod Churchill Heights. Zabójca musiał zauważyć z okna, że wszystko się wydało i wtedy poderżnął sobie gardło. Jak wykazała sekcja zwłok, Faye zginęła w poniedziałkowy wieczór, kilka godzin po tym, jak została uprowadzona przez Taylora, on zaś ukrył ciało w lesie dopiero w środę wieczorem.Zabójca mieszkał niespełna sto metrów od miejsca zamieszkania Faye Marie.