Do przestępstwa miało dojść na początku lat 90. po wyjściu z klubu nocnego September's w Albany, NY. Wedle pozwu bokser wtedy miał zwabić kobietę do limuzyny i tam zgwałcić. – "Kilka razy mówiłam mu „nie” i prosiłam, żeby przestał, ale on nadal mnie atakował" – twierdzi powódka, która domaga się $5 mln odszkodowania od sportowca.
To nie pierwszy raz, gdy pięściarz jest oskarżany o molestowanie seksualne kobiet. W 1991 r. modelka Desiree Washington (50 l.) oskarżyła Tysona o gwałt, przez co ten został skazany i odsiedział trzy lata za kratami. Nigdy nie przyznał się do winy.