Ostrzeżenie (Tornado Emergency) przed gwałtownym tornado zostało ogłoszone przez National Weather Service w środę przed północą. W centrum ataku znalazła się stolica stanu Jefferson City. Twister nadciągnął tam z prędkością ponad 40 mil na godzinę i zaczął nabierać mocy. Potężne leje wirującego powietrza niszczyły wszystko, co znalazło się na ich drodze. Świadkowie opisywali, że widzieli samochody latające w powietrzu, jakby były plastikowymi zabawkami. Stare, ukorzenione od lat drzewa łamały się niczym drobne krzaki, domy waliły się, jakby były zrobione z papieru. – Mamy do czynienia z poważną klęską. Bo tornado nie uderzyło w jakiś niezamieszkały licznie teren, jak dzieje się zazwyczaj, ale zaatakowało miasto, które zamieszkują tysiące ludzi – mówi Janice Dean, główna meteorolog Fox News. Zdaniem służb ratunkowych jeszcze za wcześnie, żeby mówić o dokładnej liczbie ofiar albo o stratach. Na pewno jednak ich bilans może się zwiększyć, a szkody będą szacowane na miliony dolarów. Potężne tornada zaatakowały także w Iowa i Oklahomie. Według meteorologów przez środkową część USA przeszło ich kilkadziesiąt. Silnym wiatrom towarzyszą burze i ulewy, przez co zamknięto kilkaset dróg. Wstrzymano też ruch kolejowy na trasie St. Louis – Kansas City.
Tornado uderzyło w miasto, gdzie mieszkają tysiące ludzi. Ogrom zniszczeń przeraża
Uwaga! To naprawdę sytuacja zagrażająca życiu! Szukajcie jak najszybciej schronienia” – tak brzmiał komunikat National Weather Service kilka godzin przed uderzeniem potężnego tornada w Missouri. Żywioł pozostawił po sobie potężne zniszczenia w stolicy stanu Jefferson City i jej okolicach. Zginęły co najmniej trzy osoby. Kilkadziesiąt jest uwięzionych w domach, które zostały przywalone połamanymi drzewami.