Mimo że aktywność sejsmiczna w tej części Stanów jest rzadkością, w piątek doszło do najsilniejszego trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło wschodnie wybrzeże USA od 100 lat. Wstrząsy trwały 30 sekund, miały magnitudę 4,8 i były odczuwane przez 42 mln osób. Epicentrum znajdowało się w Lebanon, NY. Liczne wstrząsy wtórne wystąpiły w rejonie Nowego Jorku, do tej pory odnotowano ich ponad 30. Według meteorologów mogą się jeszcze pojawić w tym tygodniu.
Inspektorzy już w piątek ruszyli w teren, by sprawdzać potencjalne uszkodzenia. Tuż po trzęsieniu zamknięty został na chwilę Holland Tunnel. Inspekcje na kolei wstrzymały ruch na torach. Kolejne godziny pokazały, że wstrząsy spowodowały niewielkie uszkodzenia dróg i budynków. Władze miasta otrzymały ponad 140 zgłoszeń, głównie na Bronksie i Manhattanie. Uczniowie Gimnazjum 218 i School for Classics High School przy 370 Fountain Ave na Brooklynie będą musieli na jakiś czas znaleźć nowe miejsce do ćwiczeń. Miejski Departament Budynków zamknął czasowo salę gimnastyczną, w której stwierdzono pękanie stopni i pionowe pęknięcia w różnych miejscach murów.
Pod szczególnym nadzorem są też place budowy w całym mieście. Inspektorzy Departamentu Budownictwa badają zwłaszcza dźwigi i rusztowania. Chcą mieć pewność, że nic nie zostało poluzowane, przesunięte lub uszkodzone. - Zespół NYC DOT Bridges ciężko pracował nad inspekcją miejskich mostów po wczorajszym trzęsieniu ziemi. Nie ma żadnych oznak uszkodzeń” – doniósł z kolei w sobotę miejski Departament Transportu.
Jeszcze zanim inspektorzy ruszyli w miasto badać skutki trzęsienia ziemi, już zaczęto na nim zarabiać. Zaledwie 15 minut po ustaniu wstrząsów sklep z koszulkami Big Frog Custom T-Shirts na Upper West Side dodał do swojej oferty T-shirty z napisem „Przeżyłem trzęsienie ziemi w Nowym Jorku ( I Survived the NYC Eaurthquake)”. Koszulki po $10 za sztukę, sprzedają się jak świeże bułeczki.