Trwa wczesne głosowanie w tegorocznych wyborach

2021-10-25 23:53

Bez tłoku, bez nerwów bez przepychanek - tak rozpoczęły się wybory w Nowym Jorku. Wczesne głosowanie potrwa do następnej niedzieli.

Tylko w sobotę w 106 lokalach wyborczych na terenie całego Nowego Jorku pojawiło się ponad 15 tys. nowojorczyków, którzy postanowili oddać swoje głosy we wcześniejszym głosowaniu.

Najwięcej oddało swoje głosy na Manhattanie -4 563 wyborców. Na Brooklynie w sobotę do lokali wybrało się 3 751 wyborców, w Queens - 3 441, na Staten Island - 1 584 a w Bronksie - 2,079.

Ku zaskoczeniu tłumów nie było. W ubiegłym roku, kiedy decydowały się lost przyszłej prezydentury - zainteresowanie było znacznie większe. W sobotę rano według mapy nowojorskiej Komisji Wyborczej czas oczekiwania w lokalach wyborczych wynosił średnio poniżej 20 minut.

Jednak sporo nowojorczyków ma zamiar głosować tradycyjnie, w samym dniu wyborów. Tak zapewne zrobi republikański kandydat na burmistrza, Curtis Sliwa (67 l.). Sliwa zjawił się jednak w sobotę w lokalu wyborczym w towarzystwie swojej żony - Nancy Regula (38 l.), która zdecydowała się kandydować do rady miejskiej z Upper West Side.

Swojego głosu nie oddał również jeszcze jeo rywal - Eric Adams (61 l.). - Lubię głosować w dniu wyborów - mówił w sobotę na wiecu wyborczym w Chinatown. - Ale zachęcam ludzi do wcześniejszego głosowania. Ważne jest samo głosowanie.

W tych wyborach nowojorczycy wyłonią nowego burmistrza, rzecznika interesu publicznego, rewidenta miejskiego, radnych miejskich i prezydentów dzielnic. W Buffalo również wybrany zostanie nowy burmistrz. Natomiast w sąsiednim New Jersey mieszkańcy wybiorą swojego gubernatora. W tym starciu republikanin Jack Ciattarelli (59 l.) będzie musiał pokonać urzędującego demokratę Phila Murphy`ego (64 l.).

Murphy na sobotnim wiecu wyborczym mógł się pochwalić nie lada poparciem - wsparł go osobiście były prezydent USA Barack Obama (60 l.).

Wczesne wybory w obu stanach potrwają do niedzieli 31 października. Natomiast 2 listopada odbędą się regularne wybory powszechne.