Emocje po oscarowej nocy dawno już opadły, zwinięto już czerwony dywan, skomentowano już wszystkie skandale i sukcesy. Ale Donald Trump (74 l.) postanowił dopiero teraz wyrazić swój wielki żal z powodu werdyktu Akademii Filmowej! Podczas spotkania z wyborcami w Colorado Springs w stanie Kolorado nie wytrzymał i wykrzyczał swój gniew: - Jak nieudana była w tym roku Oscarowa gala? ‘A nagrodę otrzymuje… film z Korei Południowej!’ - ironizował prezydent.
- Co do do diabła ma znaczyć?! Mamy dość problemów handlowych z Koreą Południową, a oni właśnie teraz dają im nagrodę za najlepszy film roku? Wolałbym coś w rodzaju „Przeminęło z wiatrem”, czy moglibyśmy wrócić do albo „Przeminęło z wiatrem” czy „Bulwaru Zachodzącego Słońca”? Jest tyle świetnych filmów… Myślałem, że to nagroda dla najlepszego filmu zagranicznego, ale nie, „Parasite” dostał nagrodę jako najlepszy film w ogóle! Czy to się kiedykolwiek wcześniej zdarzyło? - zrzędził Trump.
W tej ostatniej kwestii miał rację. Rzeczywiście południowokoreański „Parasilte” w reżyserii Joon-ho Bonga (51 l.) to pierwsza nieanglojęzyczna produkcja w historii, która dostała Oscara w kategorii „najlepszy film”. Film ten zdobył zresztą aż cztery statuetki Oscara. Joon-ho Bong otrzymał statuetkę jako najlepszy reżyser, a jego film nagrodzono również jako „Najlepszy film nieanglojęzyczny” oraz za najlepszy scenariusz adaptowany.