– Iran nigdy nie będzie miał broni atomowej – powiedział Donald Trump (73 l.) na konferencji prasowej w Morristown. – Niech Iran lepiej ma się na baczności, bo zrobił już wiele złego – groził prezydent Stanów Zjednoczonych władzom Teheranu w związku z decyzją o wznowieniu wzbogacania uranu. Pułap tego wzbogacania, ustalony umową nuklearną podpisaną w Wiedniu cztery lata temu, został przekroczony o 3,67 proc., a Iran ostrzega, że to nie jest jego ostatnie słowo. Skąd ta zmiana w postępowaniu Teheranu? Chodzi o ropę naftową. W zeszłym roku ze wspomnianej umowy wycofały się Stany Zjednoczone, ale nie pozostali sygnatariusze, czyli Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy. USA nałożyły na Iran sankcje, a Teheran chce, by owe pozostałe państwa stworzyły mu system pozwalający na eksport ropy pomimo tych sankcji. Iran zagroził, że co 60 dni będzie porzucać kolejne ustalenia umowy nuklearnej, jeśli taki system nie zostanie stworzony. Wcześniej przywódcy Iranu i USA przerzucali się groźbami o odpowiedzi na ewentualny atak „z miażdżącą siłą”, a władze w Teheranie określiły administrację w Waszyngtonie jako „upośledzoną umysłowo”.
Trump ostrzega Iran
2019-07-09
5:32
Iran idzie o krok dalej w dążeniu do stworzenia bomby atomowej. Nasilił wzbogacanie uranu i ostrzega, że to nie jest jego ostatnie słowo. Na konferencji prasowej w Morristown w New Jersey Donald Trump (73 l.) ostrzegł Iran przed konsekwencjami takiego postępowania i stwierdził, że broń atomowa Teheranu nigdy nie powstanie.