Miejskie osiedla, choć zarządzane i koordynowane przez lokalne władze, są subsydiowane z pieniędzy federalnych. Donald Trump (73 l.) zapowiedział niedawno, że imigranci, którzy korzystali z jakiejkolwiek pomocy rządowej, jak food stamps, zapomogi pieniężne, dopłaty do ubezpieczeń czy opłat za czynsz, będą miały bardzo duże problemy z legalizacją pobytu lub w ogóle odmówi się im zielonej karty. Później prezydent posunął się jeszcze dalej. Stwierdził, że takie osoby trzeba po prostu deportować. Teraz pojawił się nowy pomysł. Skoro miejskie mieszkania są subsydiowane przez rząd, mogą być dostępne tylko dla legalnych rezydentów lub obywateli. Jak informuje Fox News, przedstawiony projekt przez Department of Housing and Urban Development (HUD), na którego czele stoi były kandydat na prezydenta Ben Carson (67 l.), zakłada, że osoby starające się o miejskie mieszkanie będą dokładnie weryfikowane pod względem statusu imigracyjnego. Tylko rodziny, których wszyscy członkowie to legalni rezydenci albo obywatele USA, będą mogli kwalifikować się o apartament w osiedlu subsydiowanym przez rząd federalny. Czyli takim, jakim zarządza od strony lokalnej New York City Housing Authority (NYCHA). Obecnie wystarczyło, że jedna osoba w rodzinie była legalnym rezydentem lub obywatelem, by starać się o miejskie mieszkanie. Propozycja została już zamieszczona w rządowym dzienniku Federal Register.
i
Trump: Jesteś nielegalnie? Zapomnij o miejskim mieszkaniu
2019-05-14
2:00
Administracja Donalda Trumpa (73 l.) walczy wszelkimi możliwymi sposobami z nielegalnymi imigrantami, zwłaszcza z tymi, którzy korzystają z jakiejkolwiek pomocy rządowej. Teraz najnowszym pomysłem jest odebranie możliwości starania się o mieszkania w miejskich osiedlach osobom nie posiadającym uregulowanego statusu w USA.
