Wstrząsające oświadczenie wydał Donald Trump po tym, jak prawnicy Trump Organization przez dwa dni spotykali się z przedstawicielami Prokuratury Okręgowej na Manhattanie, próbując zapobiec wydaniu zarzutów kryminalnych, jakie mają zwieńczyć wieloletnie śledztwo w sprawie nadużyć finansowych w firmach byłego prezydenta.
- Radykalna lewica z Nowego Jorku i prokuratorzy stanowi, którzy pozwolili mordercom, gwałcicielom, handlarzom narkotyków i wszystkim innym formom przestępczości osiągnąć rekordowy poziom, i którzy właśnie ogłosili, że wypuszczą setki osób zamieszanych w brutalne przestępstwa bez jakiejkolwiek kary, są niegrzeczni, nieprzyjemni i całkowicie stronniczy w sposobie, w jaki traktują prawników, przedstawicieli i niektórych wspaniałych wieloletnich pracowników i ludzi z Organizacji Trumpa - napisał były prezydent w oświadczeniu.
Jednak według Rona Fischetti, prawnika Organizacji, zarzuty, jakie chce przedstawić prokuratura, dotyczą na razie tylko pracowników Trumpa, którzy korzystając z firmowych benefitów, nie ujawnili ich w zeznaniach podatkowych. Sam Donald Trump na razie może być spokojny.