Jak donosi Associated Press, po tym jak prezydent Trump ogłosił wprowadzenie stanu wyjątkowego na południowej granicy, co zrobił, aby zdobyć fundusze na sfinansowanie budowy muru, powstał wielki bunt. Na ulicach amerykańskich miast pojawiły się protesty. Szesnaście stanów, w tym Nowy Jork, zaskarżyły decyzję prezydenta do sądu federalnego w Kalifornii, twierdząc, że jest niezgodna z Konstytucją Stanów Zjednoczonych. Z kolei przed weekendem członkowie Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu przedstawili rezolucję, która zablokuje działania prezydenta związane z wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Ale prezydent idzie w zaparte w walce o mur. Zapowiedział, że jeżeli dojdzie do tego, że Kongres przyjmie rezolucję, która w konsekwencji odmówi mu pieniędzy, on ją zawetuje. – Czy wprowadzę weto? Na sto procent tak – powiedział prezydent Trump podczas konferencji w Białym Domu, dodając, że ma pełne prawo, by zarządzić stan wyjątkowy. Jak podaje AP, jeżeli się tak stanie, to będzie to pierwsze weto prezydenta Trumpa.
i
Trump dalej murem za murem
2019-02-25
19:57
Imigracyjnej batalii o południową granicę ciąg dalszy… Nie tylko władze stanów zaskarżyły do sądu decyzję Donalda Trumpa (73 l.) o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na meksykańsko-amerykańskiej granicy. Również politycy na Kapitolu ostro mu się sprzeciwili. Wprowadzili rezolucję, która może zablokować działania prezydenta. Ten z kolei, odpowiadając na atak polityków, zapowiedział, że ją zablokuje.
