Był w koszu podnośnika, gdy w jego pojazd uderzyła ciężarówka. Siła była tak duża, że robotnik runął 20 stóp w dół. Przewieziono go do szpitala, ale nie udało się uratować mu życia. Kierowca, który był sprawcą zderzenia, pozostał na miejscu. Po przesłuchaniu policja puściła go wolno. Na razie nie wiadomo czy usłyszy zarzuty. Zmarły robotnik pracował dla firmy Weisbach Electric.
i
Tragiczny wypadek na Queensie. Chciał, by było bezpieczniej i zginął
2019-09-13
21:42
Rutynowa praca przy naprawie sygnalizacji skończyła się tragedią. 59-letni elektryk spadł z podnośnika, bo jego auto staranował inny samochód. Nie przeżył. Do tragicznego wypadku doszło w czwartek przed 3 am. 59-latek pracował u zbiegu Goldsmith Street i Grand Avenue w Elmhurst na Queensie, gdzie mieszka wielu Polaków.
