Do koszmarnego wypadku z jeszcze gorszymi skutkami doszło około 2.45 am. Rozpędzony samochód uderzył w budynek przy 209 Center St w Manchester, CT, na wschód od Hartford. - Pojazd przejechał przez podwójne żółte linie na jezdni, przez ogrodzenie i drzewa - poinformował porucznik policji Ryan Shea (38 l.).
W domu znajdowało się wtedy siedmioro dzieci i siedmioro dorosłych. Na szczęście wszystkich ich udało się ewakuować bez szwanku.
- Strażacy walczyli z ciężkim ogniem, który rozprzestrzenił się z rozbitego samochodu na drugie piętro i strych budynku, zamieszkiwanego przez sześć rodzin - powiedział Daniel A. French, szef Manchester Fire-Rescue-EMS.
Ofiarą tej tragedii jest kierowca samochodu, który zginął na miejscu. - Dochodzenie w sprawie tego incydentu jest w toku - stwierdził Shea.