Policja z NYC, DC oraz ATF przeznaczyły łącznie 70 tys. dol. na nagrody za informacje mogące pomóc w zatrzymaniu tego człowieka. Opłaciło się. Zabójca atakujący śpiących na ulicach bezdomnych został zatrzymany na południu stolicy i we wtorek rano trafił na przesłuchanie. Policja nie ujawniła na razie żadnych szczegółów dotyczących tego kim jest. Pochwaliła za to mieszkańców obu miast za liczne sygnały, a służby za doskonałą współpracę. - Ludzie doświadczający bezdomności mają wiele zmartwień, z którymi mierzą się każdego dnia. Teraz mają jedno mniej – podsumowała Keechant Sewell (50 l.), szefowa NYPD.
Nowojorskie służby szukały strzelca od weekendu, gdy na Manhattanie najpierw postrzelony został jeden, a potem zabity drugi bezdomny mężczyzna. Szybko okazało się, że za atakami może stać człowiek, który podobne polowanie urządził niedawno w DC. Od 3 marca postrzelił dwóch bezdomnych, a trzeciego zabił. Ruszyło międzystanowe polowanie, w które włączyły się ATF i FBI. Policja zidentyfikowała podejrzanego dzięki nagraniom z kamer monitoringu, które zarejestrowały też moment, gdy strzela w głowę owiniętemu w śpiwór mężczyźnie śpiącemu na chodniku na Lafayette St.