Iowa to pierwsze i symboliczne pole bitwy dla kandydatów do partyjnych nominacji przed prezydenckimi wyborami. W tym tygodniu odwiedził je świeżo upieczony kandydat Ron DeSantis (45 l.), a także jego największy rywal Donald Trump (77 l.). Z medialnych doniesień wynika, że już w przyszłym tygodniu w Des Moines, stolicy tego stanu, nowinę o dołączeniu do wyścigu o nominację ujawni Mike Pence. Do wielkiego ogłoszenia ma dojść 7 czerwca, w dniu 64. urodzin byłego wiceprezydenta, a Pence szykuje się ponoć do przedwyborczych spotkań w każdym z 99 hrabstw Iowy. Wedle nieoficjalnych informacji, tego samego dnia swoją kandydaturę ogłosi Burgum, gubernator Dakoty Północnej.
Dobę wcześniej swój start w wyborach ma zapowiedzieć także Chris Christie, były gubernator New Jersey, który już przymierzał się do roli prezydenta. W 2015 r. oficjalnie ogłosił kandydaturę, jednak ostatecznie się wycofał i poparł Trumpa. Polityk nowinę ogłosić ma we wtorek w Saint Anselm College w New Hampshire.
Na liście kandydatów liczących na republikańską nominację robi się więc coraz tłoczniej. Oprócz DeSantisa i Trumpa, obecnie znajdują się na niej także: prawicowy dziennikarz Larry Elder (71 l.), była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley (51 l.), były gubernator Arkansas Asa Hutchinson (73 l.), biznesmen Vivek Ramaswamy (38 l.) oraz senator z Karoliny Południowej Tim Scott (58 l.).
Z drugiej strony, chrapkę na fotel prezydenta na razie ma jedynie trzech demokratów – ubiegający się o reelekcję Joe Biden (81 l.), Robert F. Kennedy Jr (69 l.) – bratanek 35. prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego (+46 l.) i syn jego zamordowanego brata Roberta F. Kennedy'ego (+42 l.), oraz nauczycielka duchowa, działaczka charytatywna i pisarka Marianne Williamson (71 l.).