O planach Donalda Trumpa donosi tygodnik "Washington City Paper". 14 czerwca prezydent USA skończy 79 lat. I właśnie na ten dzień planowana jest ogromna parada wojskowa, która ma przejść ulicami Waszyngtonu. Oficjalnie parada planowana jest z okazji 250. rocznicy utworzenia armii USA, ale tak się składa, że jest to też dzień 79. urodzin prezydenta" - pisze gazeta. Przypomina jednocześnie, że podczas swej pierwszej prezydentury Donald Trump chciał urządzić w Waszyngtonie wielką paradę wojskową, musiał jednak zrezygnować, gdy jej koszty oceniono na 92 miliony dolarów.
Trump pozazdrościł Francji imprezy
Na pomysł wpadł dlatego, że był podczas swej pierwszej kadencji pod wielkim wrażeniem parady zorganizowanej 14 lipca 2017 roku w Paryżu z okazji święta narodowego Francji. Miał wtedy powiedzieć, że "USA przebiją rozmachem paryską uroczystość". Nikt jednak nie przyklasnął wówczas temu pomysłowi, okazało się bowiem, że impreza byłaby koszmarnie droga, a zapewnienie bezpieczeństwa w stolicy kosztowałoby dodatkowo 21 mln dolarów, zaś władze miasta ostrzegły, że ulice Waszyngtonu nie wytrzymają przejazdu ciężkiego sprzętu wojskowego. "Teraz, podczas jego drugiej kadencji, wygląda na to, że nikt Trumpowi nie odmówi" - ocenia "Washington City Paper".
Wielka parada na urodziny Trumpa! "Od Pentagonu do Białego domu"
Tygodnik powołuje się na rozmowę z anonimowym informatorem z otoczenia prezydenta. Twierdzi on, że parada z udziałem czołgów, samolotów bojowych i oddziałów wszelkich formacji wojskowych miałaby się rozciągać na blisko 6,5 km, od Pentagonu do Białego Domu. "Wielu urzędników administracji stolicy obawia się, że 10 tygodni to za mało na przygotowanie takiego przedsięwzięcia, wymagającego skoordynowania działań agencji federalnych, władz miejskich, sił porządkowych i sześciu rodzajów sił zbrojnych".
