Wszyscy kierowcy zgodnie, i ze smutkiem, przyznają, że skutki pojawienia się „aplikacyjnych serwisów” są dla nich dewastujące. – Te ostatnie sześć lat to dla nas wielki dramat. Widzimy to każdego dnia i zmagamy się z tym każdego dnia. Mamy coraz większe wydatki, zarówno związane z utrzymaniem taksówki, jak i te domowe, a pieniędzy mamy coraz mniej. Miasto robi zbyt mało, by nas chronić, i wielu z nas zmuszonych jest to ogłaszania bankructwa, tracimy domy. Niektórzy nie wytrzymują i popełniają samobójstwo – mówi Placida Robinson, która kupiła w 2006 r. swój taksówkarski medalion, za który jest ciągle winna ponad milion dolarów. Z najnowszych danych The New York City Taxi and Limousine Commission (TLC) wynika, że dochody z tytułu pobranych opłat zmniejszyły się o 44 proc. – z $193,991,786 w marcu 2013 r. do $108,847,814 w marcu 2019. Tylko w marcu kierowcy yellow cab zarobili średnio $9,100, to spadek o 36 proc. w ciągu sześciu lat.
Taksówkarze podliczyli straty
2019-06-01
22:47
Rosnąca konkurencja ze strony takich serwisów jak Uber czy Lyftmocno odbiła się na kierowcach miejskich żółtych taksówek. Ich zarobki spadły o ponad 40 proc. od 2013 r.