Policjanci dokonali przerażającego odkrycia w niedzielę po południu w jednym z domów nieopodal kampusu Uniwersytetu Idaho. Dzień później Departament Policji miasta Moscow poinformował, że ofiarami są Ethan Chapin (+20 l.) Madison Mogen (+21 l.), Xana Kernodle (+20 l.) i Kaylee Goncalves (+21 l.). Studenci najprawdopodobniej byli paczką przyjaciół.
W obawie o bezpieczeństwo władze uniwersytetu nakazały studentom pozostanie w bezpiecznych miejscach, a poniedziałkowe zajęcia zostały odwołane. Dzień po makabrycznym odkryciu policjanci stwierdzili, że nie istnieje bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców miasta.
Funkcjonariusze przekazali, że w sprawie trwa śledztwo i nikt nie został aresztowany. Śledczy nie podali bezpośredniej przyczyny zgonów, choć podejrzewają zabójstwo, co potwierdził także rektor placówki Scott Green. Sekcja zwłok ma zostać przeprowadzona w tym tygodniu.