Ratownicy otrzymali zgłoszenie dotyczące tragedii przed godz. 5 pm w niedzielę. Gdy przybyli na Main Street, zastali w połowie zawalony, sześciopiętrowy apartamentowiec. Jak poinformowały służby, tylna część odłączyła się od reszty budynku. Ewakuowano siedem osób, a kilkanaście kolejnych eskortowano.
Szef straży pożarnej Mike Carlsten przekazał, że z każdego piętra budynku wyciekał gaz ziemny i lała się woda. – To jest dynamiczna scena. Będziemy nadal pracować, nadal szacować, mając na celu znalezienie ludzi i ich wydostanie – mówił na niedzielnej konferencji prasowej.
Rich Oswald, dyrektor ds. rozwoju miasta Davenport, przekazał, że w czasie zawalenia na zewnątrz trwały prace budowlane. Miejscy urzędnicy ujawnili z kolei, że kilkukrotnie otrzymywali zawiadomienia od lokatorów i właścicieli firm znajdujących się na parterze budynku, domagających się koniecznych napraw. – Od grudnia dzwonimy do miasta i składamy skargi. Nasza łazienka zawaliła się w grudniu – powiedziała Jennifer Smith. Na razie nie podano przyczyny zawalenia apartamentowca.