Ponad 20 managerów zwolnił w poniedziałek największy nowojorski system szpitalny Northwell Health, który prowadzi m.in. Lennox Hospital na Manhattanie i Long Island Jewish Medical Center w Queens. - W zeszłym tygodniu skontaktowano się z kilkoma setkami nieszczepionych pracowników, aby pilnie przyjęli zastrzyk - poinformował w oświadczeniu rzecznik Northwell. - Około dwóch tuzinów z nich, wciąż nie zaszczepionych, zostało usuniętych z systemu – dodał przypominając, że szczepionki przyjęli jednak niemal wszyscy z 74 tys. pracowników.
Medycy i pracownicy szpitali i domów opieki mieli się zaszczepić do poniedziałku, 27 września. Ci którzy tego nie zrobili, musieli liczyć się ze zwolnieniem. - Ja swojego stanowiska nie zmienię – przypominała jeszcze w poniedziałek gubernator Kathy Hochul.
W przypadku publicznej sieci NYC H+H chodziło o 5 tys. z 43 tys. pracowników. Ci z niezaszczepionych, którzy w poniedziałek odmówili przyjęcia pierwszej dawki - byli odsyłani do domu bez prawa do wynagrodzenia. W Albany Medical Center grozi to 2 proc. pracowników. Korporacja Centrum Medycznego Hrabstwa Erie w Buffalo odesłała na bezpłatne urlopy około 5 proc. personelu szpitalnego i 20 proc. personelu domów opieki. Niezaszczepieni pracownicy szpitali State University of New York dowiedzieli się, że zostają natychmiastowo zawieszeni i grozi im rozwiązanie umów.
Źle wygląda sytuacja w St. Barnabas na Bronksie. Tam niezaszczepionych w pełni jest 37 proc. pracowników. Kompletu zastrzyków nie przyjęło też 36 proc. pracowników szpitala Interfaith na Brooklynie i szpitala Richmond University na Staten Island. W brooklynskich placówkach Brookdale i Wyckoff w pełni zaszczepionych jest odpowiednio 66 i 67 proc. pracowników. W sumie w NY zaszczepionych jest 84 proc. z około 450 tys. pracowników.
Mimo tego nie ma na razie sygnałów o szpitalnych kłopotach. Niezaszczepionych mają zastępować emerytowani lekarze i pielęgniarki, studenci medycyny lub specjaliści z innych stanów, a nawet przeszkoleni medycznie członkowie Gwardii Narodowej.
Ze zwolnieniami muszą się też liczyć nauczyciele i pracownicy szkół. Drugi Okręgowy Sąd Apelacyjny USA na Manhattanie zdecydował, że metropolia miała prawo narzucić im obowiązkowe szczepienia. Na przyjęcie zastrzyków mają czas do poniedziałku 4 października. Nauczyciele już zapowiedzieli walkę w Sądzie Najwyższym.