Szeryf ostrzega przed oszustami

i

Autor: Cook County Sheriff's Office (Official) Szeryf ostrzega przed oszustami

Szeryf przestrzega przed oszustami. Dzwonią jako policjanci lub udają budowlańców

2024-07-25 19:55

Złodzieje wymyślają coraz to nowsze sposoby na wyłudzenie pieniędzy od mieszkańców Chicago. Oszukiwali już metodą „na wnuczka”, teraz sięgają po sposób „na szeryfa”, przed czym ostrzegło właśnie Biuro Szeryfa Hrabstwa Cook. To jednak nie jedyny sposób, w jaki oszuści próbują podejść swoje ofiary.

Szeryf Tom Dart przestrzegł mieszkańców hrabstwa Cook przed oszustami, którzy dzwonią do mieszkańców podszywając się pod pracowników jego biura. - „Policja szeryfa hrabstwa Cook otrzymała wiele zgłoszeń od osób, które twierdziły, że otrzymali telefon od osoby, która twierdziła, że jest z Biura Szeryfa Hrabstwa Cook. Dzwoniący grozi aresztowaniem, jeśli dana osoba nie uda się do Daley Center lub komendy policji szeryfa w Maywood, aby zapłacić grzywny za uniknięcie stawienia się w roli ławnika lub zaległy nakaz. Większość osób zgłosiła, że odebrało to połączenie z zablokowanego numeru” – poinformował Dart w specjalnym oświadczeniu.

Choć nie wiadomo, w jaki sposób oszuści chcieliby zmotywować ofiary do przekazania pieniędzy, szeryf podkreśla, że każda podobna rozmowa to oszustwo. - „Oficerowie szeryfa nigdy nie proszą o natychmiastowe wykonanie rozkazów przez telefon, ani nie dzwonią do osób, aby poinformować ich o zaległych nakazach” – dodał Dart. Poradził też, by każdy kto odbierze podobny telefon zażądał od dzwoniącej osoby podania pełnego imienia i nazwiska, numeru odznaki i numeru telefonu i nie stosował się do instrukcji rozmówcy, zamiast tego zadzwonił do wskazanego departamentu i zweryfikował dzwoniącego.

To jednak nie jedyne ostrzeżenie szeryfa hrabstwa Cook w ostatnich dniach.

Na antenie lokalnej stacji NBC Dart przestrzegł przed oszustami, którzy podszywają się pod budowlańców. Dwóch oszustów naciągnęło w ten sposób byłą zakonnicę polskiego pochodzenia, Christine Statkiewicz. Jak relacjonowała NBC, kobieta pracowała w swoim ogrodzie, kiedy podeszło do niej dwóch mężczyzn. Twierdzili, że są budowlańcami i zauważyli pęknięcia w fundamentach jej domu. Zaoferowali sprawdzenie ich za 800 dol. Gdy się zgodziła, zaczęli odkopywać fundamenty, po czym zaoferowali ich naprawę za 20 tys. dol. Statkiewicz zgodziła się na 19 tys. i dała im czek, po czym usłyszała, że dom stoi krzywo i że konieczna będzie poważniejsza naprawa, za kolejne 20 tys. dol., bo inaczej dom runie.

Na szczęście z pomocą Statkiewicz przyszedł mąż koleżanki, inżynier budownictwa, do którego zadzwoniła. Wytłumaczył jej, że skoro dom nie ma piwnicy to mury się nie zawalą i zadzwonił na policję. Policja dopiero dzięki nagraniom z monitoringu zidentyfikowała oszustów jako Patricka J. Mcdongaha i Martina Warda, którzy odpowiedzą za oszustwo.

- „Bądź mądry, gdy ktoś przychodzi do twojego domu z propozycją pomocy. Poświęć chwilę, zadzwoń do przyjaciela i rozważ swoje opcje przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy” – napisał, przywołując historię Statkiewicz, szeryf Dart na Facebooku. Poradził też, by osoby, które mogły paść ofiarą oszustwa kontaktowały się z Sekcją Dochodzeń Policji Szeryfa pod nr tel. 708-865-4896 lub z nr alarmowym 847-635-1188.