Święto Niepodległości inne niż dotychczas. Świętujemy 4 lipca w cieniu wirusa

2020-07-04 11:53

Ten rok przyzwyczaił nas do tego, że wszystko jest inne. Inne niż zwykle będzie również Święto Niepodległości - w maseczkach i z zachowaniem dystansu społecznego. Ale inne, nie musi oznaczać - gorsze niż zwykle.

Pierwszy zaczął świętować Macy's, który zamiast jednego długiego pokazu fajerwerków w sobotę 4 lipca, przygotował pięciominutowe pokazy w różnych częściach NYC. Pokazy odbywały się od poniedziałku, a o ich miejscu i terminie informowano w ostatnim momencie, żeby uniknąć tłumów.
Finał odbędzie się 4 lipca, w godzinach między 8 a 10 pm, nad Empire State Building.
- W tym roku zabraliśmy nasz program Fireworks na wycieczkę po mieście. Pomysł przeniesienia elementów do wielu części naszego rodzinnego miasta został bardzo dobrze przyjęty przez nasz zespół i partnerów w Nowym Jorku - powiedziała Tercero, producent wykonawczy Macy's Fireworks.
Nowojorczykom nie zabraknie również miejsc do grillowania. Choć nie było to możliwe w Memorial Day, tym razem burmistrz Bill de Blasio (59 l.) zezwolił na grillowanie w miejskich parkach.
- Nadszedł czas, aby grillowanie wróciło do naszych parków - powiedział de Blasio.
Epidemii nie poddał się jeden z najbardziej amerykańskich konkursów rozgrywanych 4 lipca: Nathan’s Famous International Hot Dog Eating Contest - konkurs w jedzeniu hot dogów. Co roku przyciąga na Coney Island 20 tys. widzów. Tym razem w konkursie zabraknie jednego elementu - widowni.
ESPN wyemituje w południe 4 lipca relację na żywo, ale lokalizacja konkursu będzie utrzymywana w tajemnicy, aby ustrzec się tłumów.
Nie wiadomo natomiast, czy w związku ze świętem na ulicach NYC pojawi się więcej patroli. Policjanci są niezadowoleni z decyzji władz miasta, które obcięły budżet NYPD o miliard dolarów.
Już 2 tygodnie temu wśród policjantów krążyła też zachęta do specyficznej formy strajku. W ulotkach namawiano ich, by 4 lipca masowo brali zwolnienia chorobowe.