Policjant strzelił zatrzymanemu w tył głowy

2022-04-27 15:56

O tej sprawie jest już głośno w całych Stanach, a odpowiedzi domaga się nie tylko rodzina ofiary. Czarnoskóry mężczyzna zginął od strzału w tył głowy podczas policyjnej kontroli drogowej w Michigan. Po przeszło trzech tygodniach od tragicznego zajścia, służby ujawniły nazwisko funkcjonariusza, który oddał śmiertelny strzał do 26-latka.

Patrick Lyoya (†26 l.), kongijski imigrant z Michigan, 4 kwietnia został zatrzymany przez policję w Grand Rapids, MI, z powodu rzekomo fałszywej rejestracji auta. 26-latek wysiadł z samochodu, gdy funkcjonariusz zażądał jego dokumentów. Mężczyzna próbował odejść, a następnie zaczął uciekać. Po krótkim pościgu wywiązała się szarpanina, a policjant użył paralizatora. Funkcjonariusz powalił mężczyznę na ziemię, a potem wyciągnął broń, skierował pistolet w kierunku głowy Lyoli i pociągnął za spust.

Nagranie zajścia z policyjnej kamery, ujawnione przez policję kilkanaście dni temu, obiegło cały internet, ale też wyprowadziło na ulice tłumy. Od razu pojawiły się domysły, kto mógł być odpowiedzialny za tragedię. Komendant policji w Grand Rapids Eric Winstrom dopiero w poniedziałek przekazał, że strzelcem był Christopher Schurr (31 l.), policjant z siedmioletnim stażem. Mężczyzna od czasu zdarzenia przebywa na urlopie administracyjnym.

Rodzina ofiary, która apelowała o ujawnienie danych policjanta, chce pociągnięcia go do odpowiedzialności. Po opublikowaniu filmu ze zdarzenia oraz opinii patologa, potwierdzającej, że śmierć 26-latka nastąpiła po strzale z tzw. przyłożenia, zorganizowała konferencję prasową wraz z prawnikiem Benem Crumpem, specjalistą praw obywatelskich, i adwokatem Venem Johnsonem. – Nagranie było bardzo trudne to obejrzenia. To, co na nim widać, to niepotrzebne, nieuzasadnione i nadmierne użycie siły ze skutkiem śmiertelnym – powiedział Crump. – Żądamy, aby funkcjonariusz, który zabił Patricka, nie tylko został zwolniony z pracy za nadmierne użycie siły, lecz także został aresztowany i postawiony przed sądem za brutalne morderstwo – dodał.

Decyzja w sprawie zarzutów karnych należy do Michigan State Police i prokuratury hrabstwa Kent.