Strateg Trumpa nie przyznaje się do winy

2022-09-10 15:35

Sojusznik byłego prezydenta, Steve Bannon (69 l.), twierdzi, że jest niewinny. Szef kampanii wyborczej Donalda Trumpa (76 l.) usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy za pośrednictwem kampanii „Budujemy mur”, podczas której zebrano co najmniej $25 mln na budowę bariery na granicy z Meksykiem. Zdaniem nowojorskich prokuratorów, fundusze poszły na zupełnie inne cele.

Bannon w sierpniu 2020 r. został aresztowany pod federalnymi zarzutami defraudacji miliona dolarów zebranych od darczyńców, za które miał pławić się w luksusie. W ostatniej chwili, bo dzień przed końcem kadencji, były ułaskawił go były już prezydent. Teraz to nowojorska prokuratura zamierza pociągnąć go do odpowiedzialności. Bannon został oskarżony przez prokuraturę okręgową na Manhattanie o pranie brudnych pieniędzy, spisek i oszustwo w tej samej sprawie – oszukania milionów darczyńców na łączną sumę $25 mln.

Z aktu oskarżenia wynika, że były szef kampanii Trumpa przekazywał setki tysięcy dolarów podmiotom zewnętrznym, dzięki którym pieniądze trafiały do dwóch innych osób działających pod szyldem organizacji. W kwietniu do udziału w spisku przyznali się założyciel organizacji „Budujemy mur”, Brian Kolfage (40 l.), oraz Andrew Badolato.

W czwartek Bannon sam stawił się w biurze prokuratora na Manhattanie, skąd w kajdankach przewieziono go do sądu. Usłyszał sześć zarzutów i nie przyznał się wo winy. - Nigdy mnie nie zamkną – powiedział wychodząc z sądu. Grozi mu jednak nawet do 15 lat więzienia.

- Oni myślą, że są ponad prawem. Najbardziej bezczelne jest to, że wykorzystują ciężko pracujących Amerykanów. Steve Bannon jest rażącym przykładem panujących nierówności – skomentowała prokurator generalna Letitia James (64 l.), która razem prokuratorem Manhattanu Alvinem Braggiem przekonywała, że Bannon powinien odpowiedzieć za oszukanie wielu nowojorczyków.

Nasi Partnerzy polecają