Stracił pracę, więc założył knajpę

2021-09-03 23:08

Wcześniej był kelnerem w kilku znanych restauracjach. Kiedy jednak pandemia pozbawiła go pracy, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Dziś udowadnia, że do prowadzenia restauracji nie potrzeba lokalu na parterze.

Ararat El-Rawi (57 l.) jest Ormianinem, a jego rodzice przyjechali do USA z Iraku. On postanowił realizować swój amerykański sen w NYC. Przed pandemią Ararat El-Rawi był kelnerem. Pracował w tak renomowanych lokalach jak Aquavit, Red Rooster czy Esca. Ale pandemia zmieniła wszystko i stracił pracę. Zaczął gotować w domu na wynos. Ale jakość i smak jego dań szybko przyniosły mu lokalną sławę w Bedford-Stuyvesant. Dlatego zdecydował się otworzyć własną restaurację.

Problem w tym, że jego mieszkanie na czwartym pietrze kamienicy przy Hancock Street nijak nie pasuje do wyobrażeń o lokalu na restaurację. Ale tym El-Rawi sie nie zraził. Otworzył ją na chodniku. - Zrobiłem coś, czego nie zrobił nikt inny - mówi w rozmowie z „New York Post”.

Dziś jego restauracja „Little Armenia Cafe” działa i przynosi mu dochody. El-Rawi nie zatrudnia nikogo. Sam jest kucharzem - tradycyjnej ormiańskiej kuchni uczył się od swojej matki, kelnerem i sprzątaczką. Na brak pracy nie narzeka, ale stoliki i krzesła przed swoim domem rozstawia tylko w weekendy. - To tak, jakby w każdy weekend urządzać imprezę - komentuje.

Dla gości uciążliwość może być tylko jedna. Jeżeli chcą iść do toalety, El-Rawi prowadzi ich tam osobiście - do swojego mieszkania na czwartym piętrze.