Budowa wielkiego muru, który zatrzymałby nielegalną imigrację nie idzie tak gładko, jakby chciał prezydent. Prośbą i groźbą domaga się funduszy od Kongresu, ale bez skutku. Walczy więc inaczej, m.in. polityką „zero tolerance”, armią ICE i jej kolejnymi nalotami oraz będącymi ich następstwem deportacjami. Ale to widać wciąż za mało, bo pojawił się nowy pomysł.
Jak donosi „New York Times”, przedstawiciele administracji Donalda Trumpa wysłali do biura Kongresu informację, że zamierzają wziąć z funduszu na wydatki zagraniczne 20 mln dolarów. Na co? Żeby pomóc Meksykowi w opłaceniu samolotów i autobusów, którymi deportowani zostaną jego obywatele. Według szacunków administracji mowa o 17 tys. osób. Pieniądze miałyby też przyspieszyć deportację imigrantów z Ameryki Łacińskiej, którzy przedostają się nielegalnie do Stanów przez Meksyk.
Stany zapłacą Meksykowi za deportacje?
2018-09-18
1:10
Prezydent Donald Trump (72 l.) jeszcze przed wyborami odgrażał się, że wybuduje mur na południowej granicy, a rachunek wystawi rządowi Meksyku. Teraz administracja chce… płacić Meksykowi za deportacje ich obywateli.