Szczepionka

i

Autor: Katja Fuhlert / CC0 / pixabay.com

Stanowy plan szczepień wyklucza Nowy Jork. Koniec szczepionek w metropolii

2021-01-18 14:33

Już nie tylko szpitale odwołują wizyty szczepienne. NYC musiał zamknąć jedno z uruchomionych niedawno centrów szczepień masowych.

To zły przykład zarządzania. Wraz ze wzrostem liczby przypadków Covid-19 Nowy Jork musiał zmknąć jedno z uruchomionych niedawno centrów szczepień.

Brooklyn Army Terminal otwarty w ubiegłym tygodniu, zamknął się z braku szczepionek.

To nie jedyna placówka, która zwalnia program szczepień. Szpital Mount Sinai już odwołał zastrzyki do wtorku z powodu braku preparatu, a NYU Langone Health przestał zapisywać nowe.

- Nie wiemy jeszcze, kiedy będziemy dostawać więcej - powiedziała w sobotę rzeczniczka NYU Langone.

Według CDC stan Nowy Jork wykorzystał do tej pory około 37 proc. z przesłanych szczepionek. Nie wiadomo jak ma zamiar zarządzać pozostałymi. Dystrybucja szczepionek jest kontrolowana przez rząd stanowy, a gubernator Andrew Cuomo (64 l.) wezwał rząd federalny do zapewnienia większego zaopatrzenia.

- Dążymy do tego, aby szczepionkę podać kwalifikującym się nowojorczykom tak szybko i sprawiedliwie, jak to tylko możliwe - powiedział w sobotę Cuomo. Dodał. że oczekuje, że stan dostanie w tym tygodniu dodatkową porcję 250 000 dawek szczepionki. Nowy Jork co tydzień otrzymuje 300 000 dawek. Do tej pory w całym stanie rozprowadzono 772 399 dawek, nie licząc dawek podanych w domach opieki.

Nowy Jork jest jednak w strachu. Burmistrz Bill de Blasio (60 l.) już tydzień temu stwierdził, że szczepionek zaczyna brakować. Problem pojawił się w momencie, kiedy urzędnicy odkryli kolejny przypadek wysoce zaraźliwego brytyjskiego szczepu Covid-19 w Nowym Jorku. Do tej pory wykryto 17 przypadków.

Wzrasta równeż liczba zachorowań wśród uczniów i pracowników szkół. Dziś to ponad 10 tys. infekcji.

Stany Zjednoczone stoją jednak wobec kolejnej groźby. Brytyjski, wysoce zaraźliwy wirus wydaje się pestką wobec mutacji, które powstały w Afryce Południowej i Brazylii.

- Ludzie muszą zdać sobie sprawę, że istnieje więcej niż jeden zmutowany szczep - mówi Dr Anthony Fauci (81 l.), dyrektor National Institute of Allergy and Infectious Diseases.

Fauci ostrzega, że koronawirus mutuje w taki sposób, który ciężko opanować służbom sanitarnym. Jego zdaniem rozsądne byłoby wygaszenie wszelkich kontaktów między kontynentami.