Stanowe regulacje wstrzymują szczepienia nowojorczyków. Tysiące szczepionek się marnuje

2021-01-09 14:08

Nowy Jork mógłby szczepić znacznie więcej ludzi, gdyby nie stanowe regulacje - twierdzi miasto. Stan jednak nie zgadza się na przekazanie akcji szczepień lokalnym władzom. Przyspiesza natomiast testy na koronawirusa w domach opieki, w obawie przed nowymi ogniskami Covid-19.

Tysiące dawek szczepionki marnują się w Nowym Jorku. Miasto chciałoby rozszerzyć program szczepień na kolejne grupy, ale uniemożliwiają to regulacje stanowe.

- Wszyscy pracownicy służby zdrowia w miejskiej sieci 11 szpitali publicznych, którzy chcieli się zaszczepić, mieli taką możliwość - stwierdził w czasie konferencji prasowej Dr Mitchell Katz (61 l.), prezes i dyrektor generalny NYC Health + Hospitals. - Wciąż mam tysiące wolnych dawek. Chcę dać tę szczepionkę ludziom, którzy jej potrzebują.

Według danych przedstawionych przez Katza, spośród uprawnionych do szczepień w pierwszej grupie pracowników służby zdrowia, przyjęcia szczepionki odmówiło 30 proc. osób.

- Kiedy trzy tygodnie temu rozpoczęły się szczepienia, zainteresowanie było ogromne, ale teraz spadło - stwierdził Katz. - Nagle mamy wolne dawki, a nie mamy kogo szczepić.

Liczba uprawnionych do szczepienia w pierwszej grupie pracowników służby zdrowia w metropolii jest szacowana na 917 tys. Od początku szczepień NYC wykorzystał ponad 149 930 z otrzymanych 487 375 dawek.

Plan szczepień w Nowym Jorku do poniedziałku obejmował pracowników szpitali pierwszej linii, pogotowia ratunkowego oraz mieszkańcy i personel domów opieki. Teraz dołączyli do nich pracownicy opieki domowej i asystenci niepełnosprawnych, pracownicy hospicjów, dentyści i lekarze prowadzący prywatne praktyki. Ale miasto chciałoby już szczepić również niezbędnych pracowników miejskich, seniorów po 75 roku życia i policjantów.

W tym ostatnim przypadku konieczność szczepień jest bartdzo istotna. W piątek pozytywny wynik testu na Covid-19 uzyskał szef nowojorskiej policji - Dermot Shea (61 l.).

Problem pojawia się również w domach opieki. Wobec groźby wybuchu kolejnych epidemii stan nakazał im zintensyfikowanie testów na Covid-19. Administratorzy zostali zobowiązani do przeprowadzania testów personelu medycznego i pracowników dwa razy w tygodniu.

Co prawda nowe przypadki zachorowań pojawiające się w domach opieki nie są tak masowe, jak było to wiosną 2020 roku, ale stan i tak zdecydował się ograniczyć wizyty osób spoza placówek.