Szkolna trenerka Hannah Marth (26 l.) w czwartek po raz pierwszy stanęła przed sądem, by usłyszeć zarzuty. Wedle prokuratury związek Marth z nieletnim zaczął się w maju 2021 r., gdy kobieta napisała SMS-a do nieletniego szkolnego lekkoatlety, zapraszając go do swojego mieszkania, gdzie mieli uprawiać seks. Nastolatek ponoć powiedział policjantom, że jego związek z dużo starszą kobietą trwał prawie półtora roku, aż do października ub. r. Potwierdziła to też 26-latka, mówiąc śledczym, że nie zrobiła nic złego.
Marth została oskarżona o napaść na tle seksualnym i napaść na tle seksualnym dokonaną przez urzędnika sportowego trzeciego stopnia. – Relacja oparta na zaufaniu między uczniem-sportowcem, rodzicem sportowca i trenerem może być delikatna. Jej nadużywanie świadczy o rażącym lekceważeniu dobra jego podopiecznych, a przede wszystkim lekceważeniu prawa – podkreślił prokurator Terry Houck w wydanym oświadczeniu.
26-latka została zwolniona z aresztu za kaucją w wysokości $75 tys. Ma wrócić do sądu 27 kwietnia.